1. |
Luksusowo
03:53
|
|||
Wierz w co chcesz, co chcesz bierz, lecz pamiętaj - zawsze wiedz: Ile wiesz, tyle zjesz
Filozofia… Co za pies
Nie poznasz rzeczy przez nazwanie ich
Wbicie ich w ciasny szyk
A co tracisz przez język? Wiesz to sam tylko Ty
Spłaszczyć chcesz, w kwadrat zdjąć
A ja nie chcę by świat zwiądł
Nie pozbawiaj rzeczy barw – ich istotę lepiej sprawdź
|
||||
2. |
Rekurencje
04:10
|
|||
Wpadam w ich obcy krąg
Poza kontury ich tak trudno zapuścić wzrok
Martwy punkt – tkwię tu znów
Dość smutnym człowiek wolny jest od bzdur
I wspinam się po nicokręgach i pytam: DLACZEGO WCIĄŻ
Tkwię w tych rekurencjach?
Czym jestem – prochem i Nietzschem?
Diabłem czy sakralnym kiczem?
Nie Pytią lecz
Ciągłym pytaniem
Jak długo jeszcze mam znosić gry tych pustych słońc
Co spać nie dają mi?
Znikam stąd w dalszy plan i nie idź za mną tam
Chcę być całkiem sam
Obrót raz, obrót dwa
I wciąż jak strzała w punkcie zero
Gnam
|
||||
3. |
Oczy Wiście
05:39
|
|||
Oczy, wiście!
W dalsze patrząc i kolejne
I następne
W (kolor) skacz
|
||||
4. |
Po Drugiej Stronie
07:07
|
|||
„Ja jestem!”
Bóg co tworzył inaczej, pluł na logikę, a z Fibonaccim mieszał wymierne niekonsekwentnie, i skrzypiał, piszczał
Zgrzytał świat ten aż się rozsypał
Zero przez zero zawsze daje nic
Predaweganie i wypukłe próżnie – różnie manifestuje się paradoks po drugiej stronie
Za pustym lustrem się nie zaczają cienie
Ufają że przyjdzie ktoś, wyrówna, tak im obiecuję że wyrówna
Chcąc przebić się przez lustro do mnie musisz się wyzbyć wspomnień
Wkroczysz w chaosu ognie, uważaj!
Paradoks rozbił duszę
Rozbijmy go
|
Diuna Torun, Poland
Shaped up by wind, and by the wind our shape changes.
Noise, kitsch, dirt and silence, beauty, harmony.
Streaming and Download help
Diuna recommends:
If you like Diuna, you may also like:
Bandcamp Daily your guide to the world of Bandcamp